Niezapłacona faktura, a brak umowy. Jaka jest możliwość odzyskania pieniędzy?
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że życie zwykło pisać niekiedy nieprawdopodobne scenariusze. Dotyczy to oczywiście nie tylko sfery prywatnej, ale nierzadko również i biznesowej. Tym samym nawet, jeśli doskonale zdajemy sobie sprawę, że zawarcie z klientem umowy w formie pisemnej jest rzeczą niezbędną, to zdarza się, że wiedza odchodzi w zapomnienie, a naszymi działaniami zaczyna kierować przeczucie, podpowiadające nam, że można się jednak bez tego dokumentu obyć.
Najczęściej dzieje się to w przypadku, gdy wykonanie usługi jest niezwykle pilne bądź klient jest nam dobrze znany i nie jest to pierwszy biznesowy kontakt, a współpracujemy z nim nawet już od kilku lat, więc przypieczętowanie „na słowo” będzie wystarczające. Tym większe jest nasze zdziwienie, gdy kolejna transakcja wcale nie przebiega wedle pożądanego schematu, a my wykonawszy daną usługę, czy też sprzedawszy przedmiot zostajemy niestety bez należących się nam pieniędzy. Czy w takim przypadku mamy w ogóle jakąkolwiek szansę na odzyskanie należności? W jaki sposób możemy udowodnić, że kontrahent jest nam dłużny, jeśli nie zawarliśmy z nim uprzednio umowy?
Chociaż rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji na pierwszy rzut oka nie prezentuje się w zbyt optymistycznych barwach, to istnieją na szczęście pewne sposoby, dzięki którym będziemy mogli odzyskać pieniądze. Otóż co ciekawe wedle polskiego Kodeksu Cywilnego mamy możliwość zawierania równie wiążących umów nie tylko w formie pisemnej, ale i ustnej, czy elektronicznej. Chociaż istnieją od tej reguły pewne wyjątki, tyczące się na przykład rynku nieruchomości, to powinniśmy mieć na uwadze, że w świetle prawa nawet ustne dopełnienie transakcji i tak chroni przedsiębiorców przed nieuczciwymi zagraniami klientów. Jeżeli z naszej strony dopełniliśmy transakcji, a kontrahent nadal ociąga się z zapłatą, możemy wystawić mu fakturę VAT, do czego mamy pełne prawo mimo że nie posiadamy pisemnej umowy.
W niektórych przypadkach nawet i to posunięcie nie przywołuje kontrahenta do porządku. Gdy wciąż konsekwentnie odmawia on zapłaty, odsyłając wysłaną przez nas fakturę, myśląc że obowiązek zapłaty przestał istnieć, musimy zacząć zbierać dowody, które poświadczą, że jesteśmy finansowo poszkodowani. Bardzo pomocne będzie w tym przypadku zgłoszenie się do firmy windykacyjnej, która operując pełną paletą dowodów, stawiających klienta w nieprzychylnym świetle, pokazującym że dopuścił się złamania prawa. W tym celu powinniśmy przygotować pełną korespondencję z kontrahentem, w tym oprócz e–maili również wiadomości sms, czy też innego rodzaju przekazy mogące posłużyć za dowód wykonania zlecenia, nagrania rozmów, czy jakiekolwiek zdjęcia dokumentujące przebieg transakcji. Jeżeli zatrudniamy pracowników, którzy znają szczegóły sprawy i zajmowali się owym zleceniem, należy przygotować ich zeznania. Skontaktowanie się firmy windykacyjnej z klientem wyjątkowo opieszale traktującym dopełnianie zobowiązań finansowych w większości przypadków skutkuje zmianą jego zachowania i dokonaniem opłat. W pozostałych przypadkach powinniśmy niezwłocznie dochodzić naszych praw w sądzie
Udostępnij: